wtorek, 19 maja 2015

OPIEKA NAD ŚWINKĄ MORSKĄ

Rzeczy potrzebne przy hodowaniu świnki:
  • duża klatka o wymiarach minimum 80 x 60cm,
  • ściółka,
  • siano,
  • pojniczek,
  • domek,
  • paśnik,
  • miseczka na jedzenie,
  • pokarm.
Klatka dla świnki powinna być odpowiednio duża. Dla jednego mieszkańca metraż nie powinien być mniejszy niż 80 x 60. Im większa tym lepsza i to zarówno dla zwierzątka jak i właściciela. Mały mieszkaniec powinien mieć zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu, której nie otrzyma gnieżdżąc się w małej klateczce. Większy metraż oznacza również dla właściciela rzadsze sprzątanie. 
Klatka powinna stać w odpowiednim miejscu. Ważne jest zacisze wolne od przeciągu, nagłych zmian temperatur, z dala od grzejników i bezpośredniego padania promieni słonecznych. Nie należy również umieszczać klatki w miejscu odizolowanym kompletnie od człowieka. Świnka jest bowiem potrzebującym towarzystwa zwierzęciem.
Do klatki wsypujemy najlepiej wyściółkę. Niektórzy preferują wyścielenie pelletem lub wyłożenie drybedu. Osobiście uważam, że pellet jest zbyt twardy i nieprzyjemny dla świnek, które lubią mieć pod sobą miękko i przytulnie, zaś drybed mimo, że jest dość przyjemny i praktyczny to jednak może stać się niebezpieczny u zwierząt lubiących podgryzać (moja świnka połknęła gumową część drybeda, co o mało nie skończyło się dla niej śmiercią). Dlatego nie preferuję tych dwóch rozwiązań.
Klatkę czyścimy w zależności od potrzeb. Nie można dopuścić do tego, by było w niej zbyt brudno. Najlepiej dokonywać częściowej podmiany brudnej ściółki co dzień lub dwa, zaś dokładnie sprzątać nie rzadziej niż raz w tygodniu. Jest to jednak uwarunkowane wielkością zakupionej klatki i ilością zwierząt w niej mieszkających. Do wymycia kuwety nie używajmy detergentów. Wystarczy ciepła woda i gąbka z szorstką powierzchnią.
Domek jest ważnym elementem w klatce. Stanowi schronienie i miejsce do odpoczynku świnki. Na początku jednak, w trakcie oswajania zwierzątka warto z niego zrezygnować na jakiś czas. Pozwoli to prędzej przywyknąć do nowego właściciela.

 
Klasyczny paśnik na sianko radzę zamienić na kulę, którą można zawiesić w klatce. Słyszałam o wypadkach, których powodem była nadmierna ciekawość świnki połączona z klasycznym metalowym paśnikiem. Ich efektem były złamania kończyn i inne skaleczenia u zwierzątka. Kula zaś jest bezpiecznym podajnikiem sianka, a dodatkowo pozwala aktywizować świnkę. Można też zrezygnować z jednego i drugiego wiążąc sianko w snopki gumką recepturką i podając je śwince do klatki.


Siano powinno być stale uzupełniane, najlepiej odizolowane od podłoża. Uważajmy na jakość siana. Nie może być stęchłe, ani wilgotne.
Miseczka powinna być odpowiednio duża, najlepiej ceramiczna. Zapobiega to przewracaniu się. Nie stosujmy miseczki jako źródło wodopoju. W tym celu używajmy specjalnego poidełka, w którym codziennie zmieniamy wodę.


Żywienie świnek morskich.

W żywieniu świnek morskich uwzględniamy trzy kategorie, a mianowicie pokarm suchy - treściwy, soczysty oraz siano.
Jeśli chodzi o pokarm suchy to mamy tutaj na uwadze pasze lub granulaty dostępne w sklepach zoologicznych. Podajemy zwykle nie więcej niż 30 - 50g pokarmu na dobę biorąc pod uwagę jedną dorosłą świnkę, rozdzielając go na mniejsze porcje podawane kilka razy dziennie. Inaczej wygląda sprawa wśród maluchów, którym nie powinno się stawiać ograniczeń na pokarm treściwy.
Wybierając odpowiednią karmę dla swojego pupila należy pokierować się jej wysoką jakością, którą zapewniają renomowane firmy. Nie warto tutaj oszczędzać.
Pokarm soczysty to wszelkiego rodzaju warzywa, owoce i trawy, które są równie ważne ze względu na uzupełnienie w niezbędne witaminy (szczególnie w witaminę C, której świnka morska nie potrafi sama syntetyzować, dlatego musi ją przyjmować z zewnątrz). Można tutaj więc wymienić:
  • trawę, zioła (nie mogą być mokre!)
  • warzywa: marchewkę, paprykę, pietruszkę, koperek, ogórki, buraki, seler naciowy, pomidory, rzodkiewkę,
  • owoce: jabłka, gruszki (nie należy tutaj przesadzać ze względu na ich właściwości rozdymające),
  • siano,
Warzywa i owoce powinny być starannie opłukane wodą. Nie obieramy ich ze skórki, pod którą znajduje się najwięcej witamin. Należy też pamiętać, by każdego dnia usuwać z klatki niedojedzone resztki. Uważajmy też na warzywa i owoce z oprysków, foliowane ogórki. Niebezpieczne są też ostre warzywa, np. czosnek, cebula, owoce mocno pestkowe, liście z buraków, szczaw, rabarbar a także masłowa sałata. Należy skreślić je z diety świnki. 
 

Opieka nad świnką morską.

Świnka morska to bardzo społeczne zwierzątko. Jeśli wiesz, że nie będziesz miał dla niej czasu lepiej od razu zrezygnować z jej zakupu. Codziennie pieszczoty i zabawa to rzeczy nieodzowne, za które ten mądry zwierzak z pewnością się odwdzięczy poprzez wyczekiwanie na swojego właściciela, popiskiwanie z radości na jego widok czy pomrukiwanie na kolankach.
Warto też wiedzieć, że świnka czuje się lepiej, mając u boku przyjaciela tego samego gatunku. Nie jest to jednak regułą, a trzymanie dwóch lub więcej świnek powinno iść w parze z większą klatką, a także z dokładnym ustaleniem tej samej płci, by nie doczekać się przypadkowego potomstwa.
Wybieg dla świnki jest kolejną koniecznością, której należy przestrzegać. Odpowiednia ilość ruchu jest jak najbardziej wskazana, zaś przerwa w rutynie, jaką daje ciągłe przebywanie w klatce korzystnie wpływa na samopoczucie świnki.
Zimą wypuszczajmy naszego podopiecznego na przechadzki domowe, latem zaś warto skusić się na trzymanie zwierzaka w kojcu, na trawie (jeśli jest taka możliwość). Pamiętajmy jednak o ochronie świnki przed słońcem a także przed możliwymi intruzami, jakimi mogą być inne zwierzęta. Nie stawiajmy też kojca na mokrej, wilgotnej trawie.  W domu uważajmy, by usunąć wszelkie możliwe pułapki, które mogą stanowić zagrożenie dla naszego pupila. Można też posłużyć się kojcem, który wydziela śwince określoną część pomieszczenia.




Zabiegi higieniczne.

Obcinanie pazurków.
Powinno się ono odbywać raz na miesiąc. Pazurki u świnek morskich stale rosną, zaś one same w warunkach hodowlanych nie są w stanie ich zetrzeć. Jest to zabieg konieczny. Pazurki obcinamy za pomocą cążków. Należy jednak uważać, by nie przyciąć ich zbyt mocno (na płytce pazurka widoczna jest cieniutka kreska - naczynie krwionośne - którego nie wolno naruszyć). W przeciwnym razie nastąpi krwawienie, które najlepiej zatamować sztyftem, bądź przytrzymując gazik nasączony wodą utlenioną.

Czesanie.
Świnkom długowłosym przeczesujemy włos metalowym grzebieniem. Pomaga to zapobiegać kołtunieniu się okrywy włosowej, a także zmniejsza linienie.

Kąpiele.
Świnki morskie wymagają od czasu do czasu kąpieli. Można w tym celu użyć specjalistycznego szamponu dla świnek albo też skorzystać z szamponu dla niemowląt, kociąt lub szczeniąt.
Zwierzę najprościej wykąpać w umywalce. Zanurzamy je częściowo w wodzie o odpowiedniej temperaturze, namaczając kuperek (nie moczymy głowy i uszu!). Następnie dokładnie i delikatnie myjemy świnkę szamponem, zwracając szczególną uwagę na okolice odbytowe. Po starannym spłukaniu należy osuszyć świnkę (poprzez owinięcie ręcznikiem, a następnie przy użyciu suszarki) tak, by nie trafiła wilgotna do klatki. Pamiętajmy też o odpowiedniej temperaturze otoczenia, żeby nie przeziębić świnki.


Choroby.

Może się zdarzyć, że coś zaszkodzi śwince i zachoruje. Należy pamiętać, że szybkie zauważenie nietypowych zachowań i objawów może uratować pupilowi życie, dlatego bardzo ważna jest codzienna obserwacja.
Najczęstszymi symptomami, które powinny nas zaniepokoić to osowiałość, brak apetytu, siedzenie w kącie klatki, brak reakcji na przygotowywanie zwierzakowi jedzenia, a także wiele innych objawów, jakie charakteryzują poszczególne choroby świnek, które mogą iść w parze z poprzednio wymienianymi (np. przesadne drapanie, kichanie, krwiomocz, trudności w oddychaniu, zaropiałe, mętne oczy itp.). W tym momencie najważniejsza jest reakcja i jak najszybsze udanie się do weterynarza. Niestety najczęściej w momencie ujawnienia przez chore zwierzę objawów oznacza to wysokie zaawansowanie choroby, dlatego zwlekanie z udaniem się do specjalisty nie da śwince zbytnich szans na przeżycie.

Z własnego przykładu.
Floksik z dnia na dzień stracił apetyt. Siedział z nastroszonym futerkiem w rogu klatki. Jadł co raz mniej, aż w końcu zupełnie zaprzestał. Jego przypadek był dziwny z tego względu, że wykazywał chęć do jedzenia, ale coś go blokowało i kończyło się na proszeniu popiskiwaniem. W końcu osłabł. Waga jego ciała gwałtownie spadła. Pierwszej nocy po udaniu się do nie zbyt kompetentnego weterynarza, który bez zbadania zwierzaka wstrzyknął mu antybiotyk nie było widać poprawy. Floksik nadal nie jadł i był co raz słabszy. Druga wizyta u innego weterynarza przyniosła przynajmniej efekt pod względem postawienia hipotetycznej diagnozy - zaczopowanie jelita. Efektem były codzienne wizyty u weterynarza, podawanie poślizgów i przede wszystkim dużych ilości płynów. Leczenie przyniosło pozytywny skutek, wiązało się jednak nie tylko z leczeniem medycznym, ale i częstym karmieniu strzykawką w warunkach domowych, podawaniu przepisanych lekarstw i nieustannej kontroli masy ciała i zachowania zwierzęcia. Floksik miał wiele szczęścia, ale o tym czy przeżyje czy nie decydował głównie czas i podjęte działania.

wtorek, 20 stycznia 2015

MALUSZKI W NOWYCH DOMACH

Na tej stronce znajdują się zdjęcia nadesłane przez nowych właścicieli maluszków z naszej hodowli. Wszyscy szczęściarze prezentują się świetnie:)




Alba w wieku 5 miesięcy.


Hiro i jego pierwsze sukcesy:)

Hiruś w wieku 6 miesięcy.


Kiera w wieku 3 miesięcy.
Namib na kolankach swojego młodego właściciela.
Sheepy w wieku 7 miesięcy.

środa, 17 grudnia 2014

MIOTY

Do tej pory hodowla doczekała się 
następujących miotów:


  MIOT ''E1" (15.06.2016)

EMIL samiec merino

EMMA samica merino

EMILY samicac merino

 ________________________________________________
  MIOT ''D1"  (27.04.2016)


DOLLY samica merino

DUBAJJ samiec merino

DELHI samica merino
Mama Sue i jej dzieci.

 ________________________________________________
 MIOT ''C1"  (19.04.2016)
CHIQUI, samica merino
 
COCO, samica merino


CECYLIA, samica merino, 
 nie przeżyła porodu



Mama Jelly z córeczkami.

 ________________________________________________
 MIOT ''A3"  (26.02.2016)
ATENA, samica coronet
 
ABIGALE, samica merino,
 odeszła po tygodniu walki
 
Mama Leila z córeczką.

 ________________________________________________
MIOT "B3"  (29.11.2015)
BILBO, samiec merino
BETTY, samica merino
Mama Shanti z pociechami.

________________________________________________
  MIOT "A2"  (25.05.2015)
ANAKIN, samiec merino
ALBA, samica, merino
ARLA, samica, merino

Mama Leila i jej dzieci.

__________________________________________________
MIOT "B2"  (19.05.2015)
 
 BASTER, samiec, merino
BALCO, samiec, merino
 BELIA, samica, merino
odeszła zaraz po narodzinach

Mama Shanti i jej dzieci.

__________________________________________________
MIOT "A1"  (14.12.2014)
HIRO, samiec, coronet
SHEEPY, samiec, merino
NAMIB, samiec, merino

Mama Leila ze swoimi dziećmi.


__________________________________________________
MIOT "B1" (15.12.2014)
KIERA, samica, merino

Mama Shanti z małą Kierą.
__________________________________________________

poniedziałek, 24 listopada 2014

NA SPRZEDAŻ

NA SPRZEDAŻ



Warunki sprzedaży


  1. Zanim zechcesz zakupić świnkę zastanów się, czy będziesz miał odpowiednie ku temu warunki, czas i zapał na około 6 - 8 lat.
  2. Nie sprzedaję zwierząt sklepom zoologicznym, pseudo hodowlom, laboratoriom, terrarystom bądź osobom nie budzącym  mojego zaufania.
  3. Świnki z mojej hodowli sprzedawane są w momencie, gdy osiągną co najmniej miesiąc życia a ich masa ciała przekroczy 250 - 300g.
  4. Wszystkie oferowane zwierzęta są zdrowe, odpowiednio karmione i pielęgnowane.
  5. Cena świnek zależy od ich indywidualnych cech i waha się w granicach 100 - 200zł.
  6. Każda świnka otrzymuje rodowód, który przekazywany jest przyszłemu właścicielowi.
  7. Odbiór zwierzątek możliwy jest na miejscu w hodowli bądź za pomocą innych humanitarnych środków transportu do określonych miast za odpowiednią dopłatą.
  8. Istnieje możliwość rezerwacji świnek drogą telefoniczną lub mailową, która potwierdzona zostaje po wpłacie odpowiedniego zadatku. 
  9. Zadatek nie podlega zwrotowi, gdy rezygnacja z zakupu wynika z winy kupującego.
  10. Osoba nabywająca świnkę ma obowiązek ją odebrać w uzgodnionym wcześniej terminie.
  11. Brak odbioru świnki w uzgodnionym wcześniej terminie z nieznanych przyczyn skutkuje ponownym wystawieniem zwierzątka na sprzedaż po 3 dniach od minięcia terminu odbioru oraz powoduje utracenie zadatku.
Pragnę, aby wszystkie świnki z mojej hodowli trafiły do
 wspaniałych i kochających ich domów, gdzie znajdą należytą opiekę i ciepło.

Wszelkie pytania dotyczące hodowli, pielęgnacji, żywienia czy opieki
można zadawać drogą mailową.




OBECNIE NIE MAMY ŚWINEK NA SPRZEDAŻ

Aktualizacja 16.07.2016





niedziela, 5 października 2014

WYSTAWY

Gliwice 8.11.2015

W wystawie brał udział Floksik i Leila. Udało się spotkać naszego wychowanka Hiro, który pięknieje w oczach. Oto oceny:

Standard europejski (Istvan Siklosi)

1. Floksik - bardzo dobry
2. Leila - bardzo dobry

Nasza Leila otrzymała również nagrodę specjalną od węgierskiego sędziego:) Pan Istvan był wzruszony na widok jej pełnych miłości i spokoju oczu. GRATULACJE!






Kraków 17.10.2015

Wreszcie się udało! MAMY CHAMPIONA! Nasza Leila zdobyła dwa brakujące CACe i osiągnęła tak długo oczekiwany sukces!


Standard polski (Natalia Paradowska)

1. Floksik - bardzo dobry
2. Leila - doskonały ( CAC )

Standard polski (Daniel Banasiak)

1. Floksik - bardzo dobry
2. Leila - doskonały ( CAC )







 Dąbrowa Górnicza 18.07.2015

Nasza trzecia wystawa. Pojechał na nią Floksik z Leilą. Shanti po ostatnim miocie miała zbyt powygryzaną sierść, dlatego została na swoim łąkowym wypasie:) Niestety nie udało nam się zdobyć żadnych CACów, ale jak każda wystawa i ta była pięknym przeżyciem.

Standard polski (sędzia Denisa Vitkova)

1. Floksik - bardzo dobry
2. Leila - bardzo dobry

Standard polski (Anna Prikrotova)

1. Floksik - dobry
2. Leila - bardzo dobry




Paniówki  14 czerwca 2015r.

To już nasza druga wystawa. Tym razem pojechał tylko Floksik, gdyż pozostałe świnki musiały zostać w domu z maluszkami. Spotkała nas także miła niespodzianka. W wystawie brał udział wychowanek naszej małej hodowli - Hiro (coronet). Zajął pierwsze miejsce w kategorii juniorów oraz zasłużony CAC. GRATULACJE!
Floksik zaś zbliżył się o kolejny krok w dążeniu do tytułu championa. Oto ocena:

Standard polski (sędzia Agnieszka Bartnik)

1. Floksik - doskonały ( CAC )







Wrocław 4 - 5 października 2014r.

Pierwsza nasza wystawa zakończyła się pełnym sukcesem. Wszystkie świnki brały udział w wystawie międzynarodowej i krajowej. Oto uzyskane oceny:

Standard europejski (sędzia David Marshall)

1. Floksik - doskonały ( CAC )
2. Shanti - bardzo dobry
3. Leila - bardzo dobry

Standard polski (sędzia Monika Spychała)

1. Floksik - bardzo dobry
2. Shanti - bardzo dobry
3. Leila - doskonały ( JCAC )